Dzisiaj trochę z innej beczki. Właśnie: beczka kojarzy mi
się z rybami, ryby z morzem, morze z pływaniem Perły i łowieniem ślimaków,
czyli Przegrzebków zwyczajnych. Tak właśnie to brzmi - nieciekawie - Przegrzebek zwyczajny.
Ale już muszla Św. Jakuba brzmi lepiej. A to w zasadzie to samo. Muszle
Przegrzebka są właśnie zwane muszlami Św. Jakuba.
Bawiliśmy się kiedyś w robienie biżuterii i nie tylko z tych muszli. Może jeszcze do
tego wrócimy, kto wie? Chyba nawet całkiem przyjemne dla oka rzeczy nam wychodziły
J Zawieszki, kolczyki
mydelniczki…
Kiedyś będę musiała te wszystkie stare pomysły odgruzować i
przegrzebać (nomen omen). Od sierpnia już będzie więcej czasu na myślenie tylko
o tworzeniu różności z różności.
Witam,
OdpowiedzUsuńCzy bylibyście państwo zainteresowani kupnem gotowego surowca w postaci muszli św. jakuba?
Jeśli tak, proszę o kontakt: wejner@tlen.pl