Czas letnich imprez. Próbujemy swoich sił na różnych „ulicznych”
kiermaszach rękodzieła, gdzie można coś sprzedać, trochę pogadać, poznać nowych
ludzi J
Tak wyglądało nasze stoisko (szumnie nazwane!) w Olsztynie podczas Święta ulicy
Dąbrowszczaków.
Było naprawdę upalnie!!
Cała ulica jest zamykana dla ruchu samochodowego, zamienia się w wielki deptak i jarmark. Od miodów i wędlin, przez rękodzieło (takich rzeczy jak nasze nikt inny nie miał) po występy chórów. Fajna impreza. Oby miasto takich więcej organizowało.
Już niedługo będzie Jarmark Jakubowy w Olsztynie. Też się tam
wybieramy. Tym razem już z profesjonalnym namiotem J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz