Byliśmy również w Węgorzewie na Międzynarodowym Jarmarku Rękodzieła. Tutaj znowu nawałnica i wielki deszcz! Przetrwaliśmy jednak, mimo pewnych zniszczeń. Nasz namiocik spisał się dzielnie.
były tańce i śpiewy zespołów z różnych krajów.
Jajka i bombki też były z nami w Węgorzewie. Ot tak, żeby się pokazać.
Udało mi się „wyprodukować” troszkę nowości mimo braku
czasu. Szkoda, że nie da się go rozciągnąć…..
"winne" tematy....
małe deseczki na butelkę z winem...
Kwiaty polne...
Tańce i śpiewy trwały dłuuuugo...
Najfaniej Wam wyszła ta kaczka z kółeczkami :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie
Danka i Piotr
Taaaak, to była próba prawdziwego rękodzieła ;)))))))
Usuń