Nie wiem jak Wy, ale ja ulegam (niestety albo i stety?) pokusie błyskotek :)
Lubię rzeczy w miarę możliwości naturalne, z drewna i z naturalnymi dodatkami, ale ... gdy przychodzi czas świąteczny, wychodzi ze mnie dzieciak. Choinka po prostu MUSI się świecić i już.
Odrobina brokatu przecież nikomu nie zaszkodzi ;)
|
Bombki 8 cm. Świąteczne słodkości z odrobiną brokatu. |
|
Bombki 8 cm. Renifery i mikołaje. |
|
Bombki 8 cm. Ostrokrzew. |
Duże bombki wymagają sporo siły w paluszkach :) Żeby pomalować i okleić taką bombę trzeba trzymać ją za sam ogonek! Bolesna procedura. Trzeba jednak przyznać, że na dużej bombce można mniej lub bardzie twórczo zaszaleć :)
|
Bombki 12 cm. Ptaszki. |
|
Bombki 12 cm. Gwiazda betlejemska. |
Oczywiście połączenie natury z odrobiną "biżuteryjnego" blasku jest według mnie bardzo kuszące. Za chwilkę pokażę Wam kule z modrzewiowych szyszek. Oj trzeba było się przy nich troszkę pomęczyć, bo i klejenia dużo i samo posypywanie pozłotą czasochłonne ale efekt .... murowany. Chciałam powiedzieć brokatowany :)
Ale to za chwileczkę, za momencik...
Kluczem brokat! Ale piekne te bombeczki.... :)
OdpowiedzUsuńMaria Grobel